Stowarzyszenie Milan Club Polonia - jedyny oficjalny fanklub Milanu w Polsce - największy Milan Club w Europie!

Witamy w Milan Club Polonia


MCP - daty i liczby:
Spotkanie założycielskie: 28.12.2001
Rejestracja Stowarzyszenia: 29.10.2004
Oficjalny fanklub AC Milan od: 26.06.2005
Liczba członków w sezonie 23/24: 1097
MCP to największy fanklub Milanu w Europie!

Liczba wyjazdów na mecze Milanu: 84
Liczba zorganizowanych spotkań Milanistów: 38
Kontakt: kontakt@milanclubpolonia.pl
Kanał IRC: #MCP

Przydatne linki:

- PIŁKARZ ROKU
- TERMINARZ MILANU NA SEZON 2023/24
- Panel członka MCP
- Regulamin kwalifikacji na wyjazdy
- Wyjazdy prywatne - Regulamin dystrybucji karnetów
- Zasady rezygnacji i zwrotów z imprez MCP
- Informacje nt. Cuore Rossonero
- MCP na Facebook
- MCP na YouTube

 Wyjazdy MCP

Sassuolo - Milan

22 maja 2022 to data, która na długo zostanie w pamięci fanów Milanu. Tego dnia Milan rozgrywał w Reggio Emilia mecz, który po 11 latach mógł ponownie dać nam tytuł mistrza Włoch.

Po meczu z Atalantą rozpoczęło się zatem oczekiwanie na informacje w sprawie biletów, a później szaleńcza pogoń za wejściówkami na decydujący mecz. Głodni sukcesów fani Milanu, w dniu, w którym ruszała sprzedaż biletów, ustawili się w kolejce pod punktami już w godzinach nocnych, żeby być pierwszym w kolejce, gdy otworzą punkt i ruszy sprzedaż. Kupno biletów przez internet było praktycznie niemożliwe, a zainteresowanie było takie, że system sprzedaży padł również we wszystkich punktach, przez co bilety zdążyli nabyć naprawdę nieliczni.

Po długich i nerwowych rozmowach, udało nam się zdobyć 9 biletów, co pozwoliło na organizację wyjazdu busem z Polski. Z racji tego, że do meczu zostały 4 dni, a sprzedaż biletów została w praktyce zakończona, sytuacja wymagała ekstremalnie szybkiego działania i podania nazwisk uczestników. Jeszcze tego samego dnia zostały zatem ogłoszone zapisy na wyjazd i tym samym, w sobotę 21 maja, z Łodzi ruszyła ekipa MCP, która w bagażu miała przede wszystkim wspomnienia ostatnich niezwykle ciężkich 10 lat i marzenia o tym, by móc na żywo świętować upragniony tytuł mistrzowski.

Na miejscu, lejący się z nieba żar sprawiał, że atmosfera była jeszcze bardziej gorąca, a oczekiwanie coraz trudniejsze. Ku pomocy przyszła spora ilość białego wina, która w towarzystwie włoskiej pizzy pozwalała nam zredukować odrobinę panujący stres. Dość szybko weszliśmy na stadion, by zająć odpowiednie miejsca na sektorze i upozycjonować się z flagami MCP. Sektor Milanu pękał w szwach, a pozostałe sektory również wyróżniały się czerwono-czarnymi kolorami. Czuć było atmosferę święta i tego, że nie ma prawa wydarzyć się nic strasznego.

Milan ruszył do ataku już od pierwszego gwizdka i w ciągu kilku minut zmarnował co najmniej kilka stu procentowych sytuacji. Powodowało to na trybunach pewne poruszenie, jednak ani na chwilę fani nie przestawali dopingować, dzięki czemu Milan nadal nacierał. W wyniku tego już w 17 minucie Olivier Giroud zdobył upragnioną bramkę, która wprowadziła wszystich w euforię.

Niesiona dopingiem drużyna Pioliego, nie przestawała atakować i najpierw w 32 minucie Giroud podwyższył na 2-0, a 4 minuty później Franck Kessie zdobył 3 bramkę, dzięki czemu do przerwy prowadziliśmy aż 3-0 i chociaż w przerwie dało się słyszeć, że taki wynik po 45 minutach gry, wcale nie jest dla nas dobry, to tym razem wiedzieliśmy, że nic złego nie może się wydarzyć i tytuł będzie nasz.

Czekaliśmy zatem niecierpliwie na ostatni gwizdek, by dać się ponieść panującej euforii i w momencie, gdy sędzia Doveri gwizdnął po raz ostatni, ciężko było powstrzymać łzy radości. Chwilę później obsługa stadionu otworzyła bramkę oddzielającą trybuny od murawy, dzięki czemu, jak w amoku ruszyliśmy na boisko wyściskać piłkarzy i świętować 19. tytuł mistrza Włoch, jednak emocje były tak wielkie, że przebiegało się obok piłkarzy i nawet się ich nie zauważało, biegnąc po prostu przed siebie i krzycząc całemu światu "jesteśmy Mistrzami". Dopiero po chwili, gdy zdaliśmy sobię sprawę, co się w ogóle dzieje, skierowaliśmy się w kierunku piłkarzy, którzy byli już rozebrani do samych majtek.

Po jakimś czasie poproszono wszystkich, by opuścić murawę w celu przygotowania ceremonii wręczenia pucharu oraz medali, więc udaliśmy się ponownie na trybuny. Piłkarze, wyczytywani każdy z nazwiska, wychodzili po kolei w chwale i wśród aplauzu kibiców, by odebrać złote medale, po czym kapitan Romagnoli uniósł w górę Puchar Mistrza Włoch i rozpoczęła się runda honorowa.

Po chwili, pod wpływem nacisku kibiców, ponownie otwarto drzwiczki prowadzące na boisko, po czym znowu każdy biegł w kierunku drużyny, by świętować razem z piłkarzami. Panującej atmosfery nie sposób opisać. Jedni siedzieli na murawie i płakali z radości, inni biegali zbierając na pamiątkę rozsypane na murawie konfetti, wycinali siatkę z bramki lub kawałek murawy, czy nawet demontowali scenę, na której drużyna odbierała puchar, by móc zabrać ze sobą jakąkolwiek pamiątkę. Gdy emocje choć trochę opadły i bicie serca wróciło do akceptowalnych poziomów, usiedliśmy na murawie w gronie MCP i cieszyliśmy się chwilą, która na długo zostanie w naszej pamięci. Stadion powoli się opróżniał, a my moglibyśmy tak siedzieć bez końca. Robiliśmy jeszcze pamiątkowe zdjęcia, po czym resztkami sił opuściliśmy w końcu stadion i udaliśmy się na parking, gdzie zostawiliśmy naszego busa. Tam wyjęliśmy jeszcze grilla i na środku parkingu, w środku nocy, siedzać na rozgrzanym w ciągu dnia asfalcie, rozpoczęliśmy mistrzowską ucztę, która smakowała lepiej niż w najdroższej i najbardziej wykwintnej restauracji, wspominając podczas tego cały sezon i rozważając czy zostawać jeszcze na świętowanie mistrza Włoch również na ulicach Mediolanu. Zmęczenie dawało jednak się już mocno we znaki i stwierdziliśmy, że najpiękniejsze już przeżyliśmy, więc możemy ze spokojem wracać do Polski. Gdy podróżuje się jako świeżo upieczony mistrz Włoch, to podróż powrotna również przebiega niezwykle przyjemnie.

Partnerzy MCP
ACMilan.PLACMilan24.comKoszulki piłkarskie
  | MILAN CLUB POLONIA - STRONA GŁÓWNA | O FANKLUBIE | AKTUALNOŚCI | WYJAZDY MCP | ZLOTY MCP | GADŻETY MCP | KONTAKT | statystyka