bardzo przyjemna impreza, z wielu zreszta powodow:
- dala mozliwosc spotkania sie po kilku miesiacach (w moim przypadku) przerwy z kilkoma osobami z naszego srodowiska
- integracja z fanami z czech, slowacji i wegier
- dobrze zorganizowany turniej (calkiem fajne boisko + trybuna z loza szydercow oraz kibicow dopingujacych u gory;), ktory w pelni zasluzenie wygrala reprezentacja mcp
- poznanie roznych zakatkow brna, w tym lokalu serwujacego dania bez maki
- skosztowania 'narodowego' trunku madziarow
- pobrania lekcji serbskiego (dla wybrancow;)
- uczestnictwa w turnieju paintballa na poziomie +5 metrow
i tak pewnie mozna by jeszcze chwile wymieniac...
na szersze opisy przyjdzie czas po niezbednym wypoczynku.
dzieki za wspolnie spedzony czas, a kolegom z cz i sk za zorganizowanie tego bezprecedensowego spotkania fanow milanu ze srodkowej europy
to moje zdjęcia(albo inaczej, zdjęcia zrobione moim aparatem). zbyt wiele ich nie ma, ale cóż, na robienie zdjęć nie zawsze wystarczało czasu;p Lenox i Czado czekamy na wasze zdjęcia, w końcu to Wy byliście głównymi paparazzi ekipy:D
co do samej imprezy- świetny wyjazd, fajna integracja, wygrany puchar. same pozytywne wspomnienia;p tylko szkoda, że ostatecznie Niemcy nie przyjechali.
duże podziękowania na pewno należą się czeskiemu fan clubowi. mimo pewnych niedociągnięć organizacyjnych(;p) impreza się udała. oni wpadli na pomysł i podjęli się trudnego zadania organizacji tego zlotu i za to wielki szacunek dla nich. oby idea międzynarodowych spotkań kibiców Milanu była w przyszłości kontynuowana.
na razie tyle. później może coś więcej napisze.
Pippo
Nr legitymacji: MCP 176
Wiek: 36 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 06-07-2009, 00:46
Ja chciałem się pochwalić, że.... ożeniłem się sobotniej nocy :D
Wśród różnych przemiłych akcentów wycieczki chciałbym wyróżnić niesamowitą gościnność bezimiennej Czeszki, która po 4 rano ugościła mnie i moich dwóch kolegów chodziarzy niesamowitą kolacją na krawężniku przed jej blokiem. Dziękuję.
MikoZ
Nr legitymacji: MCP 025
Wiek: 47 Skąd: Gliwice
Wysłany: 06-07-2009, 10:40
po około godzinie debaty doszlismy do wniosku ze ma na imie hranulka :D
ps. moje odczucia odnoisnie calego wyjazdu są jak najlepsze nie przeszkadzały mi drobne niedociągnięcia organizacyjne, rekompensowałem sobie to innymi atrakcjami :)) czuję się po tym weekendzie w 100% zintegrowany i ciesze się że brałem czynny udział we wszystkich dobrodziejstwach tego wyjazdu :D
pozdrawiam
Bubu
Nr legitymacji: MCP 253
Wiek: 39 Skąd: Sosnowiec
mecz o 3-cie miejsce:
RU - RCS 1:0
finał:
MCP - Diavolo 1:0
RU - Rossoneri Ungherese
RCS - Rossoneri Cecchi e Slovachi
Diavolo - druga drużyna Węgrów
Warto zwrócić uwagę, że Węgrzy zagrali bardzo fair i nie oszczędzali się wogóle w ostatnim meczu fazy grupowej - wynik 0-0 to efekt naprawdę zaciętej walki, a nie oszczędzania sił.
Moje fotki może jeszcze dzisiaj dam radę wrzucić, a relacja wkrótce (już jestem w trakcie pisania).
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko było tak jak być powinno - można to chyba jednak zrzucić na karb braku doświadczenia Czechów w organizacji tego typu imprez. Tak czy inaczej, fajnie, że wogóle się za to wzięli. Węgrzy zapowiedzieli, że za rok chcieliby takie spotkanie zrobić w Budapeszcie, a ja w naszym imieniu wstępnie zadeklarowałem, że kolejne spotkanie może się odbyć u nas - w sam raz na dziesięciolecie ;)
bajer
Nr legitymacji: MCP 608
Wiek: 33 Skąd: Poznań
Wysłany: 07-07-2009, 12:37
mam tylko pytanie czy "czechoslowacka" ekipa byla taka slaba czy po prostu to efekt tego ze po prostu pozostale ekipy byly lepiej przygotowane czy cos takiego? :) bo patrzac na ich wyniki byli takim "kopciuszkiem" imprezy mimo bycia gospodarzem
Czechów ogólnie było bardzo mało, ich struktury nie są jeszcze tak rozwinięte jak węgierskie czy nasze, stąd sądzę, że to raczej braki kadrowe zadecydowały.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach