Forum Milan Club Polonia
Oficjalne Forum Stowarzyszenia Polskich Kibiców Milanu

Wyjazdy - Wyjazd na Man United-Milan 10.03.2010

radinjo - 01-02-2010, 10:26
Temat postu: Wyjazd na Man United-Milan 10.03.2010
Witam, ponieważ na stronie MCP pojawiła się propozycja wyjazdu na mecz rewanżowy, otwieram temat. Z związku z tym, że jest to specyficzny wyjazd, trzeba by to szybko zorganizować, transport itd.

http://www.milanclubpolon...?id=00&news=176

sawczen - 01-02-2010, 13:02

i od razu mam pytanie związane z próbą załatwienia biletów, dajmy na to, że do 5 lutego zgłosi się 20 osób, a kiedy będzie wiadomo ile będzie biletów? bo chyba nie bardzo mogę rezerwować lot do Anglii skoro nie wiem czy dostanę bilet, muszę zaryzykować czy odpowiednio wcześniej będzie info ile napewno biletów dostaniemy?
SonaR - 01-02-2010, 22:43

sawczen kiedy bedzie wiadomo to juz nie za bardzo zalezy od nas. Ciężko przewidywac kiedy dostaniemy zgode na bilety jednak z naszej strony bedziemy z cala pewnoscia starali sie robic tak by nie trzymac ludzi w niepewnosci
SzmalecMCP - 09-02-2010, 16:57

...ok, a ja mam pytanie, odnośnie wstępnej ilości zapisanych osób:)
sawczen - 09-02-2010, 17:40

z tego co wiem, o ile ilość nie wzrosła to 16 osób jest chętnych - 9 z Wysp i 7 z Polski.

Szmalec jak wpisałeś się na listę to napisz skąd będziesz leciał ;) Jeśli wyjazd wypali, to ja z Gregorio i z Kebabem lecimy z Gdańska do Liverpoolu w dzień meczu rano.

TomekW - 10-02-2010, 13:52

Prezes upoważnił mnie do poinformowania, że przed chwilą otrzymaliśmy potwierdzenie 16 biletów na wyjazdowy mecz z ManUtd. Oznacza to, że cała szesnastka, która wysłała zgłoszenia, może już spokojnie organizować przeloty, urlopy itd. Szczegóły dotyczące wpłat ukażą się najprawdopodobniej dziś wieczorem na stronie MCP.
SzmalecMCP - 10-02-2010, 18:08

Sawczen zabrałbym się z Wami, ale do Gdańska mi nie po drodze:) I tutaj pytanko, czy wybiera się ktoś z Śląska? wylot z Pyrzowic, bym proponował:)
sawczen - 10-02-2010, 19:28

dobra, to teraz pytanie, czy ktoś jeszcze poza mną, Gregorio i Kebabem wybiera się z Gdańska?

a do Ciebie Szmalec pytanie odnośnie noclegu, śpisz po meczu w Manchesterze? pytanie to kieruję w sumie do wszystkich, którzy wybierają się do Manchesteru.

rute - 10-02-2010, 19:35

ja i carlo lecimy z Katowic liniami wizzair w środe, oczywiście kurs Katowice-Liverpool :)
sawczen - 10-02-2010, 19:42

rute, o której jesteście w Liverpoolu? bo my z Gregorio i Kebabem o 7:25 wg planu i w sumie moglibyśmy poczekać na Was na lotnisku i razem się wybrać autobusem do Manchesteru. Jak wracacie po meczu? Nocleg w Manchesterze czy macie jakoś ciekawie połączenia powrotne?

przy okazji mam zapytanie odnośnie flag, zabieramy obie czy tylko małą i kto ją ma? w razie czego mogę się zadeklarować, żeby ją wziąć jak tylko wróci z Mediolanu, zatem jeśli miałbym zabrać to dobrze by było jakby była do odebrania gdzieś na Pomorzu.

rute - 10-02-2010, 19:54

my dopiero o 13:50 mamy przylot, zostajemy w Anglii do niedzieli, noc po meczu kimamy w Manchesterze, a następne nocki już w Liverpoolu
sawczen - 10-02-2010, 22:44

łooo, to na tyle nocy nie możemy sobie pozwolić, jak dobrze pójdzie to wracamy z Londynu (Luton) praktycznie zaraz po meczu (11 marca), mamy lot o 7:25 i MOLU jedzie do Luton zaraz po meczu, także zabralibyśmy się z nim, myślałem o jakieś ew. 'integracji' ale żaden z naszej trójki aż do niedzieli nie mógłby zostać :)
kebab - 10-02-2010, 23:40

Sawczen Ja jak patrzyłem to nie widze lotu o 7.25 tylko o 8.05. Także musimy się zgadać jakie bilety zamawiamy na samolot.
sawczen - 11-02-2010, 09:38

kebab zgadza się, coś pomyliłem. Lot oczywiście o 8:05 z Luton, więc tym lecimy. MOLU, który zaraz po meczu zwija się do domu, a mieszka w Luton, zgodził się, żeby nas zabrać na lotnisko, więc chyba pierwszy raz Trójmiasto będzie najszybciej w domu po meczu :D
poprzedniego posta pisałem po kilku głębszych i namotałem, ale nasza sprawa wygląda tak Panowie: z Gdańska do Liverpoolu lecimy o 6:00, planowo 7:25 w Liverpoolu.
spowrotem: lot z Luton o 8:05 i planowo w Gdańsku o 11:10.
W takim razie ja już zamawiam bilety, tylko kupcie te same :)

kebab, skontaktuj się ze mną, bo ja nie mam Twojej komórki. Pogadamy o transporcie na lotnisko itd., to to też trzeba jakoś ogarnąć dobrze :) 792 521 444.

btw. z tego co się dowiedziałem, to Wojtek z Opola ma małą flagę i jedzie zarówno do Mediolanu jak i Manchesteru, więc bez problemu.

pozdro

sawczen - 14-02-2010, 20:52

http://www.youtube.com/wa...uM&feature=grec będzie tak! :D

rute, Wy o 13:50 lądujecie w Liverpoolu tak? po rozmowie z TomkiemW doszliśmy do wniosku, że dobrze będzie jak ekipa z Polski spotka się w Liverpoolu i w całości pojedzie do Manchesteru, żeby nie było potem niepotrzebnego szukania się, a Tomek zajmie się 'wyspiarzami' ;)

TomekW - 14-02-2010, 22:59

Dodam tylko od siebie, że jest to oczywiście jedynie wstępna propozycja i nie ma przymusu ;) Wygląda na to, że musielibyście kwitnąć 6 godzin na lotnisku, a to jednak trochę sporo.
sawczen - 15-02-2010, 10:28

rozmawiałem z chłopakami i nie widzieli problemu, chociaż zobaczymy. Jest pomysł, żeby zobaczyć Anfield Road, btw. wie ktoś jak tam dojechać? :)
carlo - 15-02-2010, 12:38

sawczen tak jak pisałeś lądujemy w Liverpoolu o 13.50, oczywiście opcja wspólnej podróży jest jak najbardziej ok:) jak się nie rozmyślicie, to szczegóły dogramy przed wyjazdem na privie:)
pzdr

dRiV - 15-02-2010, 14:21

sawczen napisał/a:
rozmawiałem z chłopakami i nie widzieli problemu, chociaż zobaczymy. Jest pomysł, żeby zobaczyć Anfield Road, btw. wie ktoś jak tam dojechać? :)


Z lotniska na główny dworzec w centrum autobus linii 500, a stamtąd napewno coś pojedzie pod stadion.

http://www.arrivabus.co.u...0Zone%20Map.pdf

rute - 15-02-2010, 20:56

no jako że to Wy będziecie czekać to mi to obojętne ;P macie pare godzinek więc wykorzystajcie ten czas mądrze, nie w jakimś angielskim pubie ;)
stejuk - 17-02-2010, 18:06

sawczen napisał/a:
Jest pomysł, żeby zobaczyć Anfield Road


lepiej Goodison Park ;P i wychodzi na to, że jeszcze 2 osoby będą lecieć o 6.00 z Gdańska ;]

puszu22 - 17-02-2010, 21:08

Witam mam bitynie ile biletów dostaliśmy?? i jaka cena.A i jesli nie jestem zapisany to tez by mógl się ubiegac o bilet,na samym koncu jak co.Prosze o odp
gregor - 17-02-2010, 21:58

stejuk napisał/a:
lepiej Goodison Park

jesli macie zwiedzac jeden ze stadionow , to sensowne jest zachaczenie tez o drugi , z buta jest to jakies 20 min

sawczen - 17-02-2010, 22:19

gregor napisał/a:
stejuk napisał/a:
lepiej Goodison Park

jesli macie zwiedzac jeden ze stadionow , to sensowne jest zachaczenie tez o drugi , z buta jest to jakies 20 min

jak najbardziej jestem za ;)

stejuk, w takim razie widzimy się w piątkę w Gdańsku 10 marca? ;) rozumiem, że lecisz z Sonarem też :) to klasa! będzie wesoło i chyba pierwszy raz tak liczna grupa wybierze się z Gdańska :D

EDIT: tak jak myślałem, stejukowi chodziło o radinjo a nie o Prezesa, także łącznie lecimy w 6 osób z Gdańska :) do zobaczenia Panowie na lotnisku!!

TomekW - 18-02-2010, 01:40

gregor napisał/a:
z buta jest to jakies 20 min

Haha! Grzesiu, Ty i te Twoje 20 minut :P Kto był na City-Milan, ten wie :P

radinjo - 18-02-2010, 02:18

dobra jest, Prezes potwierdził "Stejucciemu" dwa bilety dodatkowe, ja "klepnąłem" samoloty w obie strony, więc Panowie i Panie widzimy się w Gdańsku :) ... a Wojtek z Opola doleci z Poznania, flagi już nie ma, bo została u któregoś koordynatora po Mediolanie i ma trafić w dobre ręce do czasu wyjazdu na Wyspy.

pora spać, bo zniszczony trochę jestem po podróży :D

kapiMCP - 18-02-2010, 08:30

puszu22 napisał/a:
Witam mam bitynie ile biletów dostaliśmy?? i jaka cena.A i jesli nie jestem zapisany to tez by mógl się ubiegac o bilet,na samym koncu jak co.Prosze o odp

puszu22, zadałeś już tego typu pytanie, otrzymałeś odpowiedź i potwierdziłeś jej przeczytanie: http://www.milanclubpolon...opic.php?p=7719

Nie rób śmietnika.

sawczen - 18-02-2010, 10:19

przydałoby się jeszcze, żeby Szmalec MCP dał znać o której ląduje w Liverpoolu, bo nie będzie wiadomo czy mamy czekać.

rute, carlo: po wstępnych rozmowach z prezesem zostało ustalone, że raczej na Was nie czekamy na lotnisku, ale to jeszcze kwestia dogadania.

SzmalecMCP - 18-02-2010, 14:14

Już informuję, do Liverpoolu smigam z rute i carlo, czyli 13:50 planowo powinnismy byc na miejscu. Wracał będe z Wami, jeśli chodzi o dostaniem się do Luton mysle, ze obędzie się bez większych problemów.
radinjo - 22-02-2010, 15:23

krótkie pytanie, kto i gdzie śpi? :) poza lotniskiem, słyszałem, ze 3 osoby mają jakiś nocleg w hotelu, prośba o cenę, nazwę miejsca itd.

ps. w razie czego Tomek W. pomożesz?


Jestem osobiście za zwiedzaniem Liverpoolu do 14.00, a później ustawka w Manchesterze przed meczem, który jest o godz. 19.45 miejscowego czasu.

JamesF - 22-02-2010, 19:38

Mam pytanie odnośnie wpuszczania kibiców na Old Trafford.Kilka razy wybierałem się już na San Siro bez biletu i zawsze udawało się go zdobyć przed meczem,dwa razy nawet dało się wykorzystać zamieszanie i wejść bez biletu.Ale pewnie większość ludzi tutaj wie jak wygląda kontrola we Włoszech.Wracając do tematu nie udało mi się wcześniej załatwić biletu ale planujemy z kolegą jechać do Manchesteru i liczyć po raz kolejny na troche szczęścia.Czy jest jakaś szansa na kupno biletu od koników,ewentualnie od kogoś z Włoch za rozsądną cenę?Wiadomo jak to jest z wyjazdami,komuś w ostatniej chwili coś wypadnie i nie pojedzie itp.Na ostatni mecz z Interem kupowałem bilet pierwszy raz przez onlineticketexpress i później żałowałem dlatego teraz nie mam zamiaru przepłacać.Wiadomo że nie liczę na jakąś konkretną odpowiedź ale może są tu jacyś "pazzo" co mają podobne przeżycia i coś podpowiedzą.Niezależnie od odpowiedzi i tak pewnie pojawimy się w Manchesterze także życze wszystkim świętowania awansu do ćwierćfinału.Niby wynik to sprawa drugorzędna ale zawsze lepiej smakuje świętowanie zwycięstwa.Mój e-mail jamesford77@o2.pl.Będe wdzięczny za każdą informacje.Inter Merda.
sawczen - 22-02-2010, 22:02

radinjo napisał/a:
Jestem osobiście za zwiedzaniem Liverpoolu do 14.00, a później ustawka w Manchesterze przed meczem, który jest o godz. 19.45 miejscowego czasu.

ja w sumie osobiście wolałbym pochodzić po centrum Manchesteru niż Liverpoolu. Poza tym mam nadzieję zobaczyć podobną atmosferę jak na Duomo kilka godzin przed meczem, bo w Bremie tego bardzo brakowało.

radinjo, do Liverpoolu lecimy w 6 osób także dogadamy się na lotnisku co robimy :)
ja jestem taki, że raczej się ustosunkuję do większości, ale obcowałbym za wypadem do Manchesteru najpóźniej koło 12 miejscowego czasu :)

Aurora - 22-02-2010, 22:11

Zazdroszczę Wam tego wyjazdu ;/


Ile płacicie za loty ? A bilety ile Was kosztowały?

SonaR - 22-02-2010, 23:01

sawczen napisał/a:
radinjo napisał/a:
Jestem osobiście za zwiedzaniem Liverpoolu do 14.00, a później ustawka w Manchesterze przed meczem, który jest o godz. 19.45 miejscowego czasu.

ja w sumie osobiście wolałbym pochodzić po centrum Manchesteru niż Liverpoolu. Poza tym mam nadzieję zobaczyć podobną atmosferę jak na Duomo kilka godzin przed meczem, bo w Bremie tego bardzo brakowało.

radinjo, do Liverpoolu lecimy w 6 osób także dogadamy się na lotnisku co robimy :)
ja jestem taki, że raczej się ustosunkuję do większości, ale obcowałbym za wypadem do Manchesteru najpóźniej koło 12 miejscowego czasu :)



Potwierdzam i równiez wolalbym wczuwac sie w meczowa atmosfere w Manchesterze na miescie niz chodzic po Liverpoolu. Zdaje mi sie to zdecydowanie lepsza opcją.

marobufaro - 22-02-2010, 23:02

JamesF napisał/a:
Mam pytanie odnośnie wpuszczania kibiców na Old Trafford.Kilka razy wybierałem się już na San Siro bez biletu i zawsze udawało się go zdobyć przed meczem,dwa razy nawet dało się wykorzystać zamieszanie i wejść bez biletu.Ale pewnie większość ludzi tutaj wie jak wygląda kontrola we Włoszech.Wracając do tematu nie udało mi się wcześniej załatwić biletu ale planujemy z kolegą jechać do Manchesteru i liczyć po raz kolejny na troche szczęścia.Czy jest jakaś szansa na kupno biletu od koników,ewentualnie od kogoś z Włoch za rozsądną cenę?Wiadomo jak to jest z wyjazdami,komuś w ostatniej chwili coś wypadnie i nie pojedzie itp.Na ostatni mecz z Interem kupowałem bilet pierwszy raz przez onlineticketexpress i później żałowałem dlatego teraz nie mam zamiaru przepłacać.Wiadomo że nie liczę na jakąś konkretną odpowiedź ale może są tu jacyś "pazzo" co mają podobne przeżycia i coś podpowiedzą.Niezależnie od odpowiedzi i tak pewnie pojawimy się w Manchesterze także życze wszystkim świętowania awansu do ćwierćfinału.Niby wynik to sprawa drugorzędna ale zawsze lepiej smakuje świętowanie zwycięstwa.Mój e-mail jamesford77@o2.pl.Będe wdzięczny za każdą informacje.Inter Merda.


Wejść bez biletu na Old Trafford - niemożliwe. co do kupienia u konika to nie wiem, ale w okolicach stadionu są agencje pośredniczące - cena pewnie będzie nie mniej niż 250funtów. U konia, z tego co wiem od ziomka kibica ManU, jakieś 200-250 na pewno.

radinjo - 23-02-2010, 07:05

sawczen napisał/a:
radinjo napisał/a:
Jestem osobiście za zwiedzaniem Liverpoolu do 14.00, a później ustawka w Manchesterze przed meczem, który jest o godz. 19.45 miejscowego czasu.

ja w sumie osobiście wolałbym pochodzić po centrum Manchesteru niż Liverpoolu. Poza tym mam nadzieję zobaczyć podobną atmosferę jak na Duomo kilka godzin przed meczem, bo w Bremie tego bardzo brakowało.

radinjo, do Liverpoolu lecimy w 6 osób także dogadamy się na lotnisku co robimy :)
ja jestem taki, że raczej się ustosunkuję do większości, ale obcowałbym za wypadem do Manchesteru najpóźniej koło 12 miejscowego czasu :)


w sumie lotnisko jest w Liverpoolu, w centrum, więc od tej 7.25 do 12.00 to kilka godzin i myślę, że na przejście się po centrum miasta Beatlesów:)

TomekW - 23-02-2010, 12:12

radinjo napisał/a:
krótkie pytanie, kto i gdzie śpi? :) poza lotniskiem, słyszałem, ze 3 osoby mają jakiś nocleg w hotelu, prośba o cenę, nazwę miejsca itd.
ps. w razie czego Tomek W. pomożesz?

Te trzy osoby to między innymi ja :) My nocujemy w Elton Bank Hotel przy Platt Lane. Koszt około 30 funtów od głowy (nie pamiętam dokładnej kwoty). Widzę jednak, że u nich już nie ma miejsc. Spróbuj www.hostelworld.com - jeszcze mają w wykazie 2 hostele w samym centrum z wolnymi miejscami. Minus jest taki, że zostały im tylko wieloosobowe dormy, więc nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Nie wiem, co na to miejscowi, ale driv i gregor sa z Manchesteru, więc gdybyś się do nich ładnie uśmiechnął, to może rozejrzeliby się za jakimś B&B. W końcu nie wszyscy się reklamują w internecie :)
Co do innych osób, to jeszcze zanim zarezerwowałem dla nas, dostałem sygnał, że 3 osoby nocują u znajomych, a Molu wywozi cztery duszyczki zaraz po meczu. Do tego 2 dwóch miejscowych i ktoś z wyspiarzy planował po meczu odjechać pociągiem.

radinjo napisał/a:
w sumie lotnisko jest w Liverpoolu, w centrum,

Oj centrum to to nie jest ;) Lotnisko jest za miastem - jakieś 11km.

mork82 - 23-02-2010, 22:13

radinjo napisał/a:
krótkie pytanie, kto i gdzie śpi? :) poza lotniskiem, słyszałem, ze 3 osoby mają jakiś nocleg w hotelu, prośba o cenę, nazwę miejsca itd.


Witam ja wybrałem tą opcję:

http://www.reservations.b...953xVinoA5Vkry0

Pozdr.

radinjo - 25-02-2010, 16:51

mork82 napisał/a:
radinjo napisał/a:
krótkie pytanie, kto i gdzie śpi? :) poza lotniskiem, słyszałem, ze 3 osoby mają jakiś nocleg w hotelu, prośba o cenę, nazwę miejsca itd.


Witam ja wybrałem tą opcję:

http://www.reservations.b...953xVinoA5Vkry0

Pozdr.


No to śpimy w tym samym hotelu, zarezerwowałem 6 osobowy pokój z łazienką i WC, więc jak coś to poproś o zmianę rezerwacji do nas, są jeszcze 3 wolne miejsca.

łachu - 26-02-2010, 14:52

Leci ktoś z Warszawy? Pytam, bo mam małą flagę i dobrze byłoby ją komuś wybierającemu się na rewanż przekazać.
mork82 - 26-02-2010, 16:39

radinjo napisał/a:
No to śpimy w tym samym hotelu, zarezerwowałem 6 osobowy pokój z łazienką i WC, więc jak coś to poproś o zmianę rezerwacji do nas, są jeszcze 3 wolne miejsca.

Załatwione. Czyli zostały 2 wolne miejsca :)

sawczen - 26-02-2010, 21:56

łachu, Sonar jedzie z Białegostoku pociągiem, więc może przesyłka konduktorska czy cuś? ;)
SonaR - 26-02-2010, 22:41

lachu zgadamy sie przez priv jakos co do flagi.
dRiV - 28-02-2010, 19:15

może się komuś przyda aktualnie w Manchester jest wystawa Leonardo da Vinci

Da Vinci - The Genius

radinjo - 07-03-2010, 20:55

http://book.wizzair.com/u...n/web_check-in/

... info dla podróżujących WIZZAIREM z Gdańska i innych mieścin, istnieje możliwość odprawy online, co pozwoli uniknąć stania w jakiejkolwiek kolejce i spokojne delektowanie się w tym czasie na lotnisku trunkami :D

sawczen - 08-03-2010, 07:54

rozumiem, że na lot powrotny z Luton też mogę sobie zrobić odprawę przez internet? :)
może głupie pytania, ale to będzie początek mojej przygody z lataniem ;)

czyli Ty radinjo wpadasz na lotnisko już z wszystkim wydrukowanym ta? :)
elegancko, też tak zrobię dziś wieczorem, tylko daj znać czy Anglicy będą ogarnięci, trochę się boję, żebym nie utkwił w Luton :P

pozdro

radinjo - 08-03-2010, 12:39

sawczen napisał/a:
rozumiem, że na lot powrotny z Luton też mogę sobie zrobić odprawę przez internet? :)
może głupie pytania, ale to będzie początek mojej przygody z lataniem ;)

Co do powrotu to nie wiem, zależy czym wracasz? ... domyślam się, że również WIZZAIREM, więc wtedy jak najbardziej, poza tym jakbyś wracał np. RYANAIREM to tam zawsze jest odprawa online, pod rygorem 160 złociszy opłaty dodatkowej. Aha i ważne, w WIZZAIRZE nie zrobisz odprawy online na Wyspy jak masz tylko dowód osobisty, musi być paszport :)

sawczen napisał/a:
czyli Ty radinjo wpadasz na lotnisko już z wszystkim wydrukowanym ta? :)
elegancko, też tak zrobię dziś wieczorem, tylko daj znać czy Anglicy będą ogarnięci, trochę się boję, żebym nie utkwił w Luton :P

tak, mam wszystko podrukowane, więc mogę być trochę później na lotnisku i od razu do celników uderzam... będziemy 4.45 na miejscu w Gdańsku.

do zobaczenia!!!

sawczen - 08-03-2010, 14:16

to ja też będę koło tej godziny na lotnisku, wiem, że Grigorio będzie jakoś dużo wcześniej to się z nim skontaktuję i jakoś się ustawimy - Sonar Wasze numery chyba ma, więc problemu nie będzie :)

radinjo napisał/a:
Aha i ważne, w WIZZAIRZE nie zrobisz odprawy online na Wyspy jak masz tylko dowód osobisty, musi być paszport :)

to dobrze, że mam jeszcze ważny :P

dzięki za info ;) dzisiaj wszystko porobię.

rafson - 08-03-2010, 22:22

Miłego wyjazdu i oczywiście 2:0 dla nas :) Pozdrawiam wszystkich i bede szukał naszej flagi na N-SPORT hehehe FORZA MILAN !!!
SonaR - 08-03-2010, 22:47

z paszportem to prawda, ja akurat online sie odprawic nie moge bo nie wiem gdzie wlozylem paszport. Bedzie trzeba wiec postac troche przy okienku.

Jutro ruszam juz do Gdanska a na lotnisku bede jakos kolo 4 wiec spotkamy sie na miejscu.

sawczen - 09-03-2010, 08:16

rafson napisał/a:
Miłego wyjazdu i oczywiście 2:0 dla nas :) Pozdrawiam wszystkich i bede szukał naszej flagi na N-SPORT hehehe FORZA MILAN !!!

dla zainteresowanych z tego co wiem, to mecz będzie transmitowany w Polsacie :D

ja właśnie wyciągnąłem paszport i przejdę sobie przez odprawę :)

kapiMCP - 09-03-2010, 17:32

A ja wyciągam jutro paszport Polsatu ;-)
gregor - 09-03-2010, 21:25

Wlasnie wrocilem z old Trafford , i niestety tym razem na trening Milanu kibicow nie wpuszaczali. Pato nie widzialem . Nie na jednak tego zlego , po treningu chlopaki rozdawali autografy i na cztery sie zalapalem :). Becks byl na wyciagniecie reki , jednak mojej kartki nie podpisal :/ .
TomekW - 10-03-2010, 03:46

Pewnie za cicho piszczałeś :P
rangiz - 10-03-2010, 15:07

Panowie dajcie tam z siebie wszystko na sektorze, za tych, co być nie mogli ;)
RekinACM - 10-03-2010, 22:15

naprawde współczuje tym co pojechali takiego g...a dawno nie widziałem az sie nie chce ogladac tego przepraszam za slownictwo SYFU
kapiMCP - 11-03-2010, 00:21

A ja zazdroszczę. Wyjazd to zawsze wyjazd, niezależnie od wyniku. Forza Milan!
Pepe - 11-03-2010, 08:49

Też zazdroszczę. Jak to mawiają pewni kibice - "Im gorzej, tym lepiej" :). Czekamy na relację. Jakby ktoś jakimś cudem siedział na sektorach muuuu i miał dobre ujęcia sektora Milanu w dobrej rozdzielce-piszcie, zrobimy dil.
dRiV - 11-03-2010, 11:55

Wynik nie po naszej myśli, ale atmosfera bezcenna. Napewno nikt nie będzie żałował.
Nie jest tego dużo ale zawsze coś :)

http://rapidshare.com/fil...afford.rar.html

sawczen - 11-03-2010, 13:57

właśnie zobaczyłem, że kumpel na naszej klasie dodał sobie zdjęcie spod Old Trafford, raczej nie kibic Milanu, więc potem zapytam czy był na meczu i ma jakieś foty.

ja właśnie wszedłem do domu, a foty zapodam najwcześniej jutro z rana :)

co do wyjazdu, to faktycznie wynik to drugorzędna sprawa, ale w tym przypadku lekko przegięli :D

michalchr83 - 11-03-2010, 18:29

wyjazd super jesli chodzi o wrażenia i emocje ale Nasi pilkarze sprawili nam niespodzianke jakich mało !!!! NIGDY WIECEJ TAKICH wyników !
krzysiekACM - 11-03-2010, 21:53

ile osób z MCP ostatecznie pojawiło się na Old Trafford?
dawać więcej fotek i jakieś relacje ;)

sawczen - 11-03-2010, 23:11

19 osób w tym 10 z Polski i 9 z Wysp.

niestety wypadła mi robota na jutro, więc fotki najwcześniej jutro wieczorem, jakąś relację też sklecę - z mojego (również Sonara, Kebaba i Grigorio) punktu widzenia - co może być ciekawe :D

btw. Sonar, o której zlądowałeś do domu?

ja jestem wystrzelony po tym tripie do Luton i prawie 5 godzinnym czekaniu na lotnisku...

Pepe - 11-03-2010, 23:54

Dobra liczba za sprawą Wyspiarzy. Ogólnie na ile wyceniacie liczbę Milanu na sektorze? Wszyscy czekamy na foty. Nie bądźcie pazerni, tylko wrzucać i się dzielić przeżyciami! Lud jest głodny wrażeń ;).
radinjo - 12-03-2010, 01:13

Dzięki za kolejny, świetny wyjazd, całej 19-ce!!! ... wynik mógłby być oczywiście inny, ale nie ma co narzekać ... kibicowanie, ma to do siebie, że zdarzają się porażki ... co do ilości fanów Milanu... to będzie tego na moje ok. 4000 fanów Rossonerich :) ... wyliczyłem to w następujący sposób:

East Stand na 2 poziomie ma 6000 miejsc w 40 rzędach ... my zajmowaliśmy sektory E331-E334,

czyli 4/6 z całego 2 poziomu :)

ps. zdjęcia będą, oczywiście "niebawem" :)

ps. 2 FORZA MILAN!!!

ps. 3 jak Sawczen zrobi relację ( o ile zrobi :P ), to ją uzupełnię z punktu widzenia Stejuka, Szmalca, Morka i mojej, afterka z hostelu i wesołej podróży powrotnej na lotnisko w mieście Beatlesów :D

SonaR - 12-03-2010, 10:14

ja do domu zawitalem dopiero wczoraj o 21:40. I tak dobrze ze zdazylem na styk na pociag w gdansku. Mega zmeczony a dzis jeszcze do roboty.


Na szybko powiem tyle, ze
Wyjazd mimo wyniku byl fantastyczny i jak godzine przed meczem dowiedzialem sie sklad to podszedlem do niego na duzo spokojniej.

Kibicow Milanu bylo bardzo duzo, na bank miedzy 4 a 5 tys osob. Co ciekawe po 3. golu czesc z nich zaczela juz opuszczac sektor, ale byly to raczej pojedyncze ilosci i po 4. golu doping Milanu byl taki ze mimo porazki okrzyki w stylu "jestesmy z wami", "czy zwyciezaz czy nie" naprawde robily wrazenie.

Stadion z zewnatrz nie zrobil na mnie zadnego wrazenia, zwykla galeria handlowa natomiast w srodku jest super i wrazenie juz jest i to spore.

Generalnie gra naszego teamu z poziomu trybun wygladala tragicznie. Abate prawie przez caly mecz mial na prawej stronie wolny caly pas startowy i tylko prosilo sie zeby tam zagrac ale gosciu nie ruszyl sie chyba ani razu. Tak samo padak na lewej stronie Jankula. 2. gol i Ambro w obronie z trybun wygladal pewnie tak samo tragicznie jak w tv. Bardzo nerwowo reagowal w bramce rowniez Abbiati, ktory przestraszyl sie chyba buczenia i gwizdow kibicow bo nawet wybijanie pilki nie szlo mu dobrze. Borriello i Hunter razem to tez jakies nieporozumienie bo prawie zawsze szukajac pilki schodzili razem na ta sama pozycje i zawodnik majacy pilke nie mial do kogo zagrywac.

W sumie szkoda wyniku ale wyjazd i atmosfera byly wspaniale.

PS. pomijam juz ze spora ilosc angoli to idioci i kiedy my chodzimy w kurtkach, czapkach i szalikach i jest nam zimno to oni pomykaja sobie nawet w krotkich spodenkach i koszulce ! albo w rozpietej bluzie.

stejuk - 12-03-2010, 11:36

wyjazd na plus! wiadomo, że szkoda tego meczu i takiego wyniku, ale liczy się przecież przygoda;p

atmosferka trzeba przyznać, że na meczu była fajna. Angole nawet coś tam śpiewali... jak się parę razy załączyli to robiło to wrażenie! Tak samo jak prawie cały stadion machał pasiaczkami w zółto-zielonym kolorze! u nas na sektorze doping dobry! parę razy krzyknięte Milan Milan Milan powodowało ciarki na całym ciele:) tak samo jak przyśpiewka oi oi oi Pippo Inzaghi segna per noi :P tak jak wspomniał wyżej Sonar pod koniec meczu gdy wynik był już jakby to powiedzieć - ch...wy to praktycznie dopingował cały sektor!
przed meczem spokój! żadnego większego skumulowania fanów Rossonerich w centrum miasta - no chyba, że miejsce zbiórki mieli gdzie indziej hehe nie czuło sie klimatu święta jakim niewątpliwie był ten mecz.

odnośnie samego miasta Manchester. nie jestem jedyną osobą, która twierdzi, że przypomina trochę Mediolan - centrum na pewno. Ci angole to jakieś dziwolągi. nie kumam jak mogli w takiej temperaturze śmigać na krótkich spodenkach... laski jakieś brudne chodzą.. wychodzi na to, że co kraj to obyczaj :)

no i muszę wspomnieć, że jeśli chodzi o after hostelowy to dawno się tak nie uśmiałem :) generalnie jaja jak berety :P

parę ciekawych zdarzeń miało jeszcze miejsce ale o tym później bo muszę zawijać na uczelnie bo mam dziś egzamin;/ (ciężki powrót do rzeczywistości)

dzięki wszystkim uczestnikom za zajefajny wypad, emigracji za odebranie nas na obczyźnie, ekipie samolotowej za wesoły dojazd do Manchesteru (lotu niestety nie pamiętam bo spałem;] ale wiem że chłopaki bardzo dobrze się bawili) oraz moim współlokatorom z pokoju w międzynarodowym akademiko-hostelu :P

ps. pozdro dla Słowaka (Rubi, Rudi czy Rubik - nie pamętam jak mu było hehe)

ps. 2 nigdy nie ufajcie kierowcom angielskich autobusów

ps. 3 FORZA MILAN!

sawczen - 12-03-2010, 21:25

zdjęcia są w trakcie uploadu na wyslijto.pl, więc może zdążą się załadować do czasu ukończenia posta ;)

krótka (a może dłuższa) relacja ode mnie ;)

Ekipa lecąca z Gdańska w składzie: Gregorio1899, kebab, stejuk, radinjo, SonaR i moja skromna osoba - zbierała się na lotnisku od około 3 w nocy - kiedy to na lotnisku zawitał Gregorio, ja wpadłem około 4:30, potem kebab, następnie radinjo i stejuk, a Sonar przyjechał na lotnisko w momencie, kiedy mu pakowaliśmy już swoje 'gadżety' do skrzynek podczas kontroli. Musiałem się ze stejukiem cofnąć, bo Sonar miał karon z szalikami, kubkami i innymi gadżetami MCP - mimo, że mój plecak był już dość pełny - wcisnąłem 5 szali i 2 kubki, resztą podzielił się stejuk z Sonarem. Wszystko było spoko, przeszliśmy kontrolę, po czym nie obeszło się bez odwiedzenia sklepu duty free 'Baltona' :D
zakupiliśmy oczywiście napoje, radinjo i stejuk zaprzyjaźnili się z Jackiem i Donaldem, a kebab, grigorio i ja wyzwaliśmy na pojedynek Finlandię ;) Sonar pozostał bez zakupów w bezcłowym sklepie jak przystało na prezesa :D

kiedy tylko wsiedliśmy do samolotu i chwilę porozmawialiśmy przed startem - zauważyliśmy, że stejuk już śpi i nie reaguje na nasze głośne rozmowy :D okazało się, że był to jego pierwszy lot w życiu (podobnie jak mój), a nie pamiętał nawet startu - wpadliśmy na pomysł, aby wkręcić mu po lądowaniu, że w ogóle nie wystartowaliśmy, ale udało mu się obudzić kiedy schodziliśmy w dół w początkowej fazie lądowania.
Podczas lotu stewardessa zabrała Radkowi browarka, który kosztował na lotnisku bagatela 7zł :D po czym musiał zadowolić się małym zielonym browarkiem za 4 euro, jednak udało mu się odpalić drugie piwko w czerwonej puszce, które również zabrał na pokład - podobno było dla stejuka :P

ku mojemu zdziwieniu - już w Liverpoolu okazało się, że z Gregorio i kebabem wypiliśmy w samolocie jakieś 0,8l 40% napoju o smaku limonki, a resztę dopracowaliśmy w autobusie do Manchesteru, który zresztą prowadziła osoba, która kiedy chcieliśmy wejść do autokaru rzekła 'przyjdźcie za 10 minut', gość okazał się Polakiem, a babeczka sprzedająca bilety była Włoszką ;)

kiedy wjechaliśmy do Manchesteru, spotkaliśmy na 'dworcu' Polaka, który to powiedział do nas 'skopcie dupe tym kurwom z united' (tylko bez warna bo to cytat :D ), koleś okazał się sympatykiem City. Potem Polak w Subwayu - kierownik restauracji, polecił nam tylko jedną kanapkę, resztę ocenił negatywnie :D

znowu trochę omijam bo musieliśmy dość długo czekać po rozdzieleniu się z radinjo i stejukiem - wpadliśmy na piwko do jakiejś tam restauracji, zakupiliśmy jakieś pocztówki, Sonar udzielił wywiadu jakiemuś Włochowi prawdopodobnie do jakiegoś radia lub gazety i dalej czekaliśmy. Kiedy spotkaliśmy się z resztą ekipy Gregor mieszkający w Manchesterze zaprowadził nas do ciekawego lokalu :D wejście jak do kasyna, czerwony dywan, zejście w dół... a to co tam zobaczyłem przerosło moje możliwości ;) dworcowe dziadki, emeryci, w całej knajpie zapach też słaby, browar lejący się na hektolitry, ponad połowę tańszy niż gdzie indziej i ogólny mega syf. Wychodząc zauważyliśmy, że dwaj ochroniarze to niezbyt kumaci emigranci z Polski :D

potem znowu wpadliśmy do innej restauracji z tej samej sieci co wcześniejsza, tam można było poczuć atmosferę meczu, bo praktycznie w całości była wypełniona sympatykami Milanu - jednak kulturalnie ;)

następnie pojechaliśmy pod stadion, obeszliśmy dookoła, dowiedzieliśmy się gdzie podjadą autokary z zawodnikami, ale pech chciał, że ja z Sonarem czekaliśmy w miejscu, nie dostarcząjącym żadnej widoczności - przybyliśmy tam praktycznie w ostatniej chwili bo odbieraliśmy bilety.

W zamian za zobaczenie zawodników wysiadających z autokaru zrobiliśmy sobie z Sonarem zdjęcia z Fulvio Collovatim i Carlo Pellegatim - czekaliśmy na Borka, ale chyba musiało go tam nie być - ogólnie żadnego dziennikarza z Polski nie zobaczyliśmy.

Na stadion weszliśmy około 19:20 lokalnego czasu, z racji czekania na ostatnie osoby ;)
Z zewnątrz tak jak pisał Sonar - Old Trafford wrażenia nie robi żadnego, w ogóle nie przypomina stadionu, za to wewnątrz pełen wypas, dużo bardziej zadbany stadion niż San Siro i widok na murawę też jakiś taki lepszy.

W drodze powrotnej naszą czwórkę zabrał do Luton MOLU, podobno zabawnie wyglądałem śpiąc w aucie przytulony do zwiniętej kurtki i oparty o przedni fotel na którym siedział Sonar :D
w Luton byliśmy przed 4 chłopacy wypili po herbatce i zalegliśmy gdzieś pod ścianą na małą drzemkę - gdzieś tam powinno być zdjęcie, którego sam jestem ciekaw ;) potem spaliśmy jeszcze na krzesełkach na terminalu i od około 6:00 będąc po odprawie pochodziliśmy po bezcłowych sklepach.

W drodze powrotnej w samolocie chyba każdy z nas zasnął, chociaż ja tam nie wiem - bo spałem praktycznie cały lot - przebudziłem się w podobnym momencie jak stejuk, podczas lotu do Anglii.

to by było na tyle z mojej strony - pewnie przynudziłem, ale chcieliście relację.

PS. fotki jeszcze 1,5h :/ strasznie długo się wrzucają, ale to 217MB ...

pozdro!!

stejuk - 12-03-2010, 23:15

sawczen napisał/a:

kiedy wjechaliśmy do Manchesteru, spotkaliśmy na 'dworcu' Polaka, który to powiedział do nas 'skopcie dupe tym kurwom z united' (tylko bez warna bo to cytat :D ), koleś okazał się sympatykiem City


mniej więcej to samo powiedział na lotnisku jakiś Angol, który okazał się fanem Leeds jak i pewien żul w centrum Manchesteru ;) niestety miał problem z miejscową policją z powodu trzymania w bocznych kieszeniach spodni tzw. jaboli :P widać je doskonale na jednej z fotek, które wrzuciłem w panelu dyskusyjnym ;>

ps. piwko w czerwonej puszcze dla mnie - pierwsze słysze ;]

ps. 2 Catania 3-1 z merdami pojechała:P

mork82 - 13-03-2010, 01:29

Witam. Wyjazd na plus. Zarówno atmosfera jak i towarzystwo przednie nie licząc wyniku, który jak znakomita większość z nas uznała był sprawą drugorzędną.
Po mieście poruszamy się dumnie w barwach spotykając fanów obydwu drużyn i odwiedzając lokale użytkowe :)
Atmosfera podczas meczu ok. szczególnie głośne MILAN w naszym wykonaniu wyszło koncertowo. Doping United w większości skupił się na krytyce rządów glazerów w klubie (Love United hate Glazer). Powitanie Becksa miażdżące in + naprawdę zrobiło wrażenie.(One David Beckham There is only one David Beckam).
Nastepnego dnia część z nas odwiedziła stadion The Citizens( co pewnie będzie widoczne na zdjęciach ;) i jeszcze raz Old Trafford ze szczególnym uwzględnieniem sklepu klubowego.
Później pakujemy się z Ijo do pociągu (virgin trains wymiata).
Pobyt w hostelu udany (miejsce godne polecenia) zarówno za sprawą Radninjo, Stejuka i Szmalca jak i międzynarodowego towarzystwa przebywającego z nami. W pokoju oprócz nas dwóch ok Anglików z których jeden nawet był na meczu (po stronie United :) oczywiście otrzymał gratulacje.
After pierwsza klasa :)
Na koniec jeszcze śmignąłem w barwach po mieście co było uwieńczeniem udanego wyjazdu.
Dzięki całej 19-ce za udany pobyt.
Forza Milan !

TomekW - 13-03-2010, 13:35

Teraz ja! Teraz ja! Kolega, którym nam współczuł, jest w błędzie - wyjazd był pierwsza klasa i nie sądzę, by ktoś z uczestników żałował tego, że pojechał na ten mecz. Świetni ludzie, super atmosfera, piękna (jak na wyspiarskie możliwości o tej porze roku) pogoda. Owszem, wynik mógłby być lepszy, ale - jak ustaliśmy po krótkiej naradzie z radinjo - dojedziemy ich w dwumeczu rewanżowym ;) Miejscowi kibice niczym nas nie zaskoczyli: doping nierówny, repertuar przyśpiewek wąski, choreografia godna pożałowania. Po meczu też mieliśmy udanego afterka: powspominaliśmy stare czasy, pośmialiśmy się porządnie, a Leszek zaprezentował ludzkie wahadło ;) Na drugi dzień jeszcze myknęliśmy na oba stadiony, a pod Old Trafford namaszczono mnie na kibica United ;) Żałuję tylko, że niektórzy musieli się od razu zwijać i na dobrą sprawę widzieliśmy się "w przelocie". Ale i tak było świetnie. Do następnego! Forza Milan!

EDIT: driv, wrzuć foty na jakiś sensowny serwer, bo jak wróciłem do domu po meczu, to już limit ściągnieć był wyczerpany na Rapidzie [']

kebab - 13-03-2010, 17:51

sawczen napisał/a:
W drodze powrotnej naszą czwórkę zabrał do Luton MOLU, podobno zabawnie wyglądałem śpiąc w aucie przytulony do zwiniętej kurtki i oparty o przedni fotel na którym siedział Sonar :D

Ja również zgadzam się z Moimi przedmówcami. Wyjazd bardzo udany, szkoda że wynik sportowy nie była tak samo udany.
Szczególnie atmosfera na stadione zarówno z naszej jak i MU strony, bardz bardzo dobra. Doping i wrażenia to cała kwintesensja tego wyjazdu.
A co do pozycji spania Sawczena to jestem pod wrażeniem w jakich pozycjach może człowiek spać!? Nieprawdopodobne.
Już trzeba myśleć nad następnym takim wyjazdem, oby wynik był dużo lepszy.

michalchr83 - 14-03-2010, 13:00

Witam wszystkich :) dzieki za udany wyjazd , szczególne pozdro dla kolegów z pechowego autobusu i taksówki:) do zobaczenia na kolejnym ( mam nadzieje ze wybierzemy sie na Juve).
gregor - 14-03-2010, 14:24

Dzieki chlopaki i rute za przyjazd do Manchesteru , dla wiekszosci z Was to byla
pierwsza wizyta w Manchesterze i pierwsza porazka , ja mam juz na koncie trzy :p .
Slowo o biletach . Koniki sprzedawali dzien przed meczem i w dniu meczu kolo wejscia
na uliczke prowadzaca do stadionu , bilet mozna bylo wyrwac za 120-130 funtow i to
nawet na curve Milanu .

sawczen - 16-03-2010, 22:44

http://www.youtube.com/watch?v=VZ5G427KSSw - nauczka na drugi raz dla nas - trzeba wbijać na lotnisko zaraz po meczu ;)
rute - 22-03-2010, 20:32

Witam szanowne grono Milanistów :D ze swojej strony również chciałabym złożyć podziękowania dla organizatorów i uczestników tegoż wspaniałego wyjazdu, proszę o wybaczenie naszych lekkich opóźnień, najpierw na dworzec a potem na stadion, umówiłam się z chłopakami, że wezmę to na siebie, choć tak naprawdę nie miałam z wyżej wymienionymi spóźnieniami nic wspólnego (nie pudrowałam noska w kiblu ;P) jeżeli chodzi o stadion to nie omieszkam nie zgodzić się z Sonarem, z zewnątrz wiało badziewiem, ale w środku to zupełnie inna bajka :) Anglicy natomiast są wyjątkowo zahartowani, ja sama nie należę do zmarzluchów, ale to co oni tam noszą to już przegięcie ;) generalnie wyprawa zdecydowanie na plus, z carlo zwiedziliśmy dodatkowo stadiony City, Boltonu, Evertonu i Liverpoolu także nudno nie było :) zakosztowałam fish and chips, wypiłam angielskie piwo, widziałam Astona, czegóż więcej chcieć? ;P

PS. Szczególne podziękowania dla driva za wspaniałą gościnę

PS2. Lada moment wrzucę pare zdjęć do panelu, Ole! :D

rangiz - 01-04-2010, 04:54

http://www.youtube.com/watch?v=GtPtxhgGBLE

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group